Ze znanych mi slow przysiegi malzenskiej, tylko te w Chinach nawiazuja do rodzicow panstwa mlodych i zobowiazuja do poszanowania tesciow.
"Dobrowolnie wchodzac dzisiaj w zwiazek malzenski, podejmujemy obowiazki i zobowiazania plynace z malzenstwa: miloscia dazyc naszych rodzicow i w milosci wychowac dzieci, kochac i szanowac siebie nawzajem, ufac sobie i wspierac sie, miec siebie wzajemnie na uwadze i byc wobec siebie pokornymi, kochac i dbac o siebie wzajemnie poki smierc nas nie rozlaczy.
Co za tym idzie, mamy przez wszystko przejsc razem, dzielac sie szczesciem i cierpieniem, byc sobie towarzyszem do konca zycia, na dobre i na zle, w bogactwie i w biedzie, w zdrowiu i w chorobie, w mlodosci i na starosc.
Dzisiaj przyrzekamy i musimy dotrzymac tych slubow."
poniedziałek, 24 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz