Amerykanskim dzieciom przysluguje niezliczenie wiele praw. Rodzice za to maja, jak wszedzie, sporo obowiazkow, ktorych zaniedbanie moze sie skonczyc wizyta policji. Rodzicom dzieci pozostawionych bez nadzoru (np. w samochodzie przed sklepem) lub tym, ktorym przytrafil sie jakis wypadek groza procesy sadawe i kary (pieniezne lub typu zakazu zblizania sie do dziecka).
Z punktu widzenia podroznika jedna rzecz najbardziej rzuca sie w oczy. W przeciwienstwie do krajow Azji Poludniowo-Wschodniej na ulicach amerykanskich przedmiesc nie widac bawiacych sie dzieci. To juz nie „Cudowne Lata“.
czwartek, 4 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz