Wieczorowa pora chinskie parki goszcza amatorow tanca towarzyskiego. Panie pojawiaja sie w butach na szpilkach, a panowie. No niestety, nie staja na wysokosci zadania i przychodza jak stali. Z uwagi na ladna pogode, chetnie nawet w podkoszulku.
Muzyka gra i pary z sasiedctwa wiruja. Od kolacji do opadniecia sil.
czwartek, 29 kwietnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz