W Wilnie dla pasazerow bez biletu nie ma miejsca. Tylko przez przednie dzrwi mozna wsiadac do autobusow i trojlejbosow. nalezy wtedy okazac bilet miesieczny albo skasowac jednorazowy bilet.
Bylam swiadkiem zdazenia, kiedy mlodzien pewnie wszedl do autobusu nie kasujac biletu. Kierowca wyskoczyl z fotela i poprosil o opuszczenie pojazdu. Grzecznie i aertywnie. Innym razem, opowiadala ciocia, kierowca wyprosil pania, ktora kasowala juz skasowany bilet.
Dwadziescia lat po upadku muru polskie MZK dalej ubolewe nad duza liczba gapowiczow w polskich autobusach.
czwartek, 22 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz