W Szczecinie mowilo i pewnie dalej mowi sie jedynie "isc na dwor". W krakowie "isc na pole". Krakowianka wytlumaczyla mi to w nastepujacy sposob.
- Wy z pola jak gdzies idziecie, idziecie na dwor. My z dworu, jak chcemy wyjsc, idziemy na pole.
niedziela, 20 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz