piątek, 25 czerwca 2010

Smieci

"Ja nawet smieci nie wyrzucam w Moskwie na ulice". To zdanie pochodzi z ksiazki "Biala goraczka" Jacka Hugo-Badera i wypowiedzial je jeden z przedstawionych postaci opowiadajac o swojej milosci do stolicy Rosji.

W Chinach z milosci do ojczyzny wyrzucanie smieci na ulice jest raczej normalka. Odbywa sie w trosce o miejsca pracy. O ile we Frankfurcie nad Odra zalogi sprzatajace ulice miasta znikaly przed 10 rano, o tyle w Chinach pracujacy indiwualnie zamiatacze ulic pracuja od switu do nocy. Zawsze jest cos do zamiatania. W Shanghaju nawet najbardziej odstawiona panienka smieci "wyprodukowane" na ulicy rzuca pod siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz