piątek, 30 kwietnia 2010

Chinglish

Jezyk angielski w Chinach to nie rzadko powod do smiechu.

Ponizej "Export" zamiast "Exit" w jednym z wiekszych supersamow w Yichang, trzymilionowym prowincjonalnym miasteczku.



I informacja w nowych promach przez Huang Pu w Shanghaju o maksymalnej ilosci pasazerow mieszczacych sie na pokladzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz