poniedziałek, 25 stycznia 2010

Importy z Chin

W Ameryce tak jak i w innych krajach, ludzie wypowiadaja sie z pogarda o produktach wyprodukowanych w Chinach. “Made in China” symbolizuje produkt slabej jakosci, za niska cene i niejednokrotnie zabierajacy miejsca pracy w ich ojczyznie. Co drugi rozmowca ugryzie sie za jezyk przypominajac sobie, ze spedzilam tam troche zycia. Ja produktow z Chin nie bronie z kazdym rozmowca, ale najwyzszy czas zdac sobie sprawe z tego, ze:
1. To co kupujemy za granica, zostalo zamowione w Chinach przez naszego rodzimego dystrybutowa/importera, ktory zna rynek i wie jakie produkty moze sprzedac i za jaka cene. Importerzy zazwyczaj probuje wynegocjocjowac jak najnizsza cene i sprzedac za ile sie da. W Polsce podobno nikt sie nie patyczkuje w towary nie przynoszacze conajmniej 400 procent marzy, nie za bardzo przejmujac sie ich jakoscia. A Chinczykow im wiecej sie scisnie na cenie, tym bardziej sie na klienta wypna.
2. W Chinach produkuje sie takze towary bedace symbolem wysokiej jakosci, jak np. buty Nike czy konfekcja Esprit.
3. Chiny sa takze kolebka swiatowych marek. Heier, producent sprzetu gospodarstwa domowego, juz obecny jest na polskim rynku.
4. Najwieksze barachlo i tak zostaje w Chinach. Kupilam kiedys hula hoop u pani na rogu. Co ja myslalam, zeby jego nie wyprobowac tam u niej. Przynioslam do domu, probuje cwiczyc (a umiem to robic), a ono tak zle wywazone, ze nawet nie chcialo sie krecic. Innym przykladem sa cieknace dzbanuszki. Nie tylko trzeba umiec nimi lac ale i zachowac stoicki spokoj i konfucjanska cierpliwosci. Zawsze jakas czarna owca sie znajdzie, nawet wsrod rzeczy martwych.

W koncu, zadna firma, wbrew temu co czasami deklaruje lub sugeruje (reklama Alpinusa), nie sprzedaje towarow na cale zycie. Kiedy pierwsze lodowki pojawily sie na rynku, mogly sluzyc 20 lat. Dzisiaj lodowki maja okres uzywalnosci okolo 15 lat, sa za to bardziej energooszczedne. Wszystko zatem w pewnym momencie ma sie popsuc a jak nie, to my chcemy je zastapic czyms nowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz