środa, 2 września 2009

Jak ser szwajcarski

Drogi w Kambodzy sa marne. Nawet te gdzie asfalt rowniotki jak kartka brakuje dobrego pobocza. Czesciej spotykanym wyposazeniem drog sa tez dziury umozliwiajace kolysanie i opryskanie maski woda z kaluz.

Rozwiazanie problemu zamozni Kambodzanczycy znalezli w zakupie samochodow osobowo-terenowych. Od Lexusow i Mitschubischi zaczynajac, a na Bentley konczac.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz