wtorek, 15 września 2009

Kultura jazdy

Mimo zgielku silnikow jazda w Tajlandii jest dosc cicha i kojaca. Odpowiedzialny jest za to zwyczaj, a moze bardziej brak zwyczaju uzywania klaksonu w celach informujacych, ostrzegwaczych, czy tez wymuszenia pierwszenstwa jak ma to miejsce w w innych krajach Azji. Klakson w Tajlandii tak jak w Europie uzywany jest glownie w sytuacji zagrozeniu bezpieczenstwa i zycia.

Chwala policji, ktorej szeregi wzmacniaja nawet kukielkowi mundurowi.





W Tajlandii kierowcy znaja takze zasady uzywania swiatel podczas gdy w Chinach amatorow nieustannej jazdy na swiatlach dlugich jest sporo, nawet po miescie. Z oslepianiem przez jadacych z naprzeciwka poradzic mozna sobie poprzez zalozenie ciemnych okularow lub osuniecie daszku przyciwslonecznego w samochodzie.

Ze porzadek w Tajlandii musi byc, udawadniaja takze pasy dla pieszych wyznaczajace, po ktorej stronie nalezy sie poruszac przechodzac przez jezdnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz