Zwiedzanie wiosek etnicznych wywoluje mieszane uczucia. W wiosce przygotowanej na przyjecie turystow czujemy sie jak w zoo albo na bazarze. W autentycznej wiosce, brak jakielkolwiek duszy zostanie usprawiedliwiony stwierdzeniem, ze mieszkancy nie lubia nieznajomych. To po co nas tutaj pan przewodnik przyprowadzil (Dalat, Wietnam).
Zeby nie przeinaczac ludzi w rzadkie eksponaty czy tez nie czuc sie jak intruz, ogranicze sie w przyszlosci do wizyty w muzeum etnograficznym.
sobota, 24 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz