Dorobek Kazimierza Wielkiego przypomnial mi sie patrzac na domostwa burmijskiej prowincji. Jak okiem siegnac, bambusowe chatki pokryte liscmi palm. Gdzie niegdzie rower, radyjko albo zegar sie znajdzie. Pralki nikt tu nie ma, lodowki tez nie, tak jak i wagi osobowej, czy nawet zapalniczki.
środa, 14 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz